Niedziela minęła za szybko, składam reklamacje, domagam się cofnięcia czasu
albo przedłużenia 24 h.
Na osłodę, że rozpoczynamy nowy tydzień, deser z malinami, orzeźwiającą miętą, bitą śmietaną i
musem czekoladowym.
Idealne połączenie smaku. Polecam, wypróbowany przepis od kilku lat.
s k ł a d n i k i :
500 ml śmietanki 30 %
250 gr czekolady gorzkiej * użyłam Wedla
100 gr masła
maliny
mięta
cukier waniliowy
w y k o n a n i e :
Maliny rozgniatamy lekko widelcem, napełniamy szklanki. Posypujemy listkami mięty.
W kąpieli wodnej podgrzewamy pół szklanki śmietanki, gdy się lekko zagotuje, odstawiamy z ognia,
dodajemy czekoladę, gdy się rozpuści, dorzucamy masło. Studzimy.
Chłodną masę miksujemy na wolnych obrotach, aż stanie się bardzo gładka i lekko puszysta.
Pozostałą część śmietanki ubijamy z cukrem waniliowym na sztywną pianę.
Wykładamy bitą śmietanę na maliny, po łyżce dodajemy na wierzch mus czekoladowy.
Dekorujemy malinami i miętą.
Przechowujemy w lodówce.
No nie wytrzymam i zrobie a mialo nie byc czekolady w domowym menu
ReplyDeleteGorzka czekolada jest zdrowa :D
DeleteTen deser świetnie smakuje w połączeniu z gorącą kąpielą. Mówię z doświadczenia ;)
Święta prawda:) nic dodać nic ująć. Tylko kosztować bo deser jest obłędny;]
ReplyDeleteKorzystając z okazji, że wczoraj dostałam 2 pojemniczki malin,
ReplyDeletetestowałam i przepis i mikser :)
Polecam, deser pyszny i błyskawiczny!
Pewnie, że pyszny:) robię go regularnie jak tylko mam maliny. Można zamieniać czekolady na melczne bądź deserowe wtedy ganache wychodzi troche inne.
DeleteNo i wczoraj znów zrobiłam ten lekki deserek, w końcu ostatnie maliny z działeczki dziadka nie mogły się zmarnować ;)
DeleteTo jeszcze są maliny:)? Szcześciaro jedna. Ej mówiłaś, że koniec ze słodkościami;] Poczekaj załatwię Cię deserek, który przygotowuję na jutro;P
DeleteMaliny zachomikowałam w lodówce i szczęśliwie przetrwały. A deserami zawsze można porozpieszczac rodzinę ;)
ReplyDeleteJak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
ReplyDelete