Niedziela powitała nas bardzo miłą niespodzianką, dojrzały porzeczki z naszego ogrodu.
Trzeba było to uczcić pierwszymi Muffinkami w lipcu.
Muffiny wyszły przesłodko cudownie, lekkie puszyste ciasto, w środku dojrzałe białe i czarne porzeczki.
Kropeczką nad "i" przysłużyły mi poziomki, które nadały mile słodkiego smaku całości.
Polecam wyszły cudowne ;)
s k ł a d n i k i :
( na 15 muffinek)
4 jaja
125 dag cukru
250 dag mąki tortowej
200 gr roztopionego masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżki ajerkoniaku
szczypta soli
papilotki lub papier do pieczenia, foremki do muffinów (ja użyłam kolorowych silikonowych IKEA)
Owoce : porzeczki białe, czarne, poziomki.
w y k o n a n i e :
Ubijamy jaja z cukrem na puszystką masę około 8 min, na wolnych obrotach miksera.
Wlewamy cienkim strumieniem ajerkoniak, miksujemy.
Roztapiamy masło na ogniu, ostudzone dolewamy do masy jajecznej.
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, przesiewamy aby nabrała powietrza, wsypujemy do masy.
Do foremek wkładamy papier do pieczenia, napełniamy łyżką masy, wsypujemy kilka owoców, ponownie masa do 3/4 wysokości foremki. Na wierzch po kilka owoców.
Nagrzewamy piekarnik do temperatury 170 -180 C bez termoobiegu, pieczemy około 20 - 25 minut. (ja piekłam w temp. 180 C 25minut.)
Upieczone muffiny posypujemy cukrem pudrem, ozdabiamy owocami.
It's amazing:) they look great.
ReplyDeleteSara K.
You must try this recipe, fruit muffins are perfect;]
ReplyDeleteI invite you to follow my blog.
back taste
wyglądają smakowicie, wypróbuję na weekend :)
ReplyDeleteW tym tygodniu, będzie nowy wpis na blogu na babeczki z białą czekoladą i malinami:)
ReplyDelete