Kto by pomyślał, że będę uwielbiała zupy. Szaleję za rosołem, uwielbiam pomidorową, kocham grzybową. Jadam zupy, kremy, co do chłodników jeszcze nie mam przekonania, ale wciąż szukam idealnego połączenia dla mnie.
Kalafior, jest moim dzisiejszym warzywem. Długo zastanawiałam się, co tu z niego przyrządzić, tyle możliwości a On tylko jeden.
Wybrałam krem, aksamitny, lekko słodki. Smakiem przypomina krem z dyni. Aga tu masz rację;)
Głównymi składnikami kremu, jest kalafior, marchewki, por i zielone warzywa, im więcej tym lepiej.
Krem jest przepyszny.
s k ł a d n i k i :
kalafior
2 duże marchewki
cebula
por
2 ząbki czosnku
Świeże zioła : lubczyk, pietruszka, oregano
przyprawy : imbir, łyżeczka słodkiej papryki, pieprz, sól
w y k o n a n i e :
Obranego, opłukanego kalafiora, dzielimy na różyczki, wkładamy do garnka.
Marchewkę kroimy w talarki, cebulę w piórka, czosnek wrzucamy cały, por w piórka, zioła i przyprawy.
Zypa gotuje się sama. Gdy warzywa są już dostatecznie miękkie. Studzimy, miksujemy w blenderze.
Posypujemy pestkami dyni i gotowe.
Można dodac śmietankę 30% dla podkreślenia aksamitności kremu, ja nie dodałam.
Takie zupy to ja uwielbiam :))
ReplyDeleteCieszę się, że trafiłam w gusta:)Zapraszam częściej. Pozdrawiam
ReplyDelete