W sobotę będąc u znajomych, gotowałam wraz z A spaghetti z klopsikami. Nie zabrałam ze sobą aparatu, więc odtworzyłam w tygodniu, ten znany amerykański sposób na makaron.
U A korzystaliśmy z przepisu z książki Pascal&Okrasa. Tutaj przedstawiam Wam tradycyjny sos Marinara, czyli warzywno pomidorowy duszony ponad 2,5 godziny.
Podany z klopsikami z wołowiny z parmezanem. Zamiast spaghetti podałam tagliatelle.
s k ł a d n i k i :
0,5 kg wołowiny mielonej
2 ząbki czosnku
łyżka sosu sojowego ciemnego
pieprz czarny
płatki chili
sól
pół szklanki startego na drobno parmezanu
1 jajko
sos Marinara:
puszka pomidorów pelatti
cebula
3 ząbki czosnku
1 pomidor
szczypta suszonej papryki
szczypta bazylii
ziele angielskie
oregano
2 łyżki extra vergin
1 łyżka cukru
w y k o n a n i e :
Na dużej patelni podgrzewamy extra vergin, siekamy cebulę w kosteczkę, czosnek w talarki.
Podsmażamy około 1 minuty. Dodajemy puszkę z pomidorami i pomidora pokrojonego w kostkę. Dodajemy przyprawy. Wlewamy szklankę wody. Dusimy pod przykryciem około 3 godzin. na delikatnym ogniu.
Od czasu do czasu mieszamy, dolewając odrobinę wody, jeśli jest za gęsty sos.
Wołowinę mielimy, dodajemy jajko, parmezan, sos sojowy, przyprawy i czosnek.
Wyrabiamy z odrobiną zimnej wody, krótko.
Formujemy pulpeciki wielkości orzecha włoskiego.
Smażymy partiami na patelni na rumiano.
Dodajemy do sosu i podgrzewamy. Podajemy z tagliatelle i natką pietruszki.
Dodatkowo posypałam serem Pecorino.
z klopsikami jeszcze nie jadłam, ale zapowiada się baaardzo apetycznie :)
ReplyDeletePodane inaczej, lecz ciągle ten fajny smak;)
Deleteale to cudownie wygląda! pycha:)
ReplyDeleteDziękuję Marto w kuchni ;)
Delete