Dzień w domu.
To spokojne budzenie o dziewiątej, smaczne śniadanie i ogień w kominku.
To pyszny tort Nugatowy i pasta z bekonem i groszkiem w kremowym sosie.
To kawa latte z pianką i cynamonem.
To popołudnie na kanapie przy ulubionym filmie.
To mój light day.
O nie, to nie jest sprawiedliwe:) Napisz przynajmniej, że tort był za słodki albo kawa za kwaśna:)
ReplyDeleteNic z tych rzeczy, to mój długo oczekiwany dzień wolny i było bosko:)
DeleteBardzo podoba mi się ten wpis. Czuć ten luz, tą swobodną, leniwą atmosferę. Jest perfekcyjnie, a te zdjęcia naprawdę piękne...
ReplyDeleteDziękuję bardzo whiness :)
DeleteOh, ja chciałabym aby każdy mój dzień wyglądał tak, jak go opisałaś i do tego z takimi pysznościami u boku.
ReplyDeleteJa za to miałam dziś pobudkę przy głosie wiartarki ;) Nie było tak miło jak u Ciebie.
Przyjemności:)
Maria też bym pragnęła by każdy taki był, ale pewnie szybko by nam się znudziło;)
DeleteCudowny dzień! Zazdroszczę ;)
ReplyDelete:) było miło. Ale trzeba wracać do rzeczywistości.
DeleteA ja tam byłam, miód i wino piłam ;) Przepięknie i z pewnością przepysznie... Jak zawsze :) Słodzia
ReplyDeleteCałuje Słodzia ;) Tęsknie...
ReplyDeleteAch te wolne dni. Jest ich stanowczo za mało. Stają się luksusem, a już w takim pysznym wydaniu jak u Ciebie, to już luksus do potęgi n-tej :-)
ReplyDeleteDziękuję, masz racje, trzeba się cieszyć każdą wolną chwilą;)
Deletetak cudowne śniadanko to marzenie:) mniam:)
ReplyDeleteWooow ! Piękne zdjęcia aż mi szczęka opadła :) !
ReplyDeleteJak tu u Ciebie niebiańsko ;) Pozdrawiam bardzo serdecznie!
ReplyDeletePrzytulam Aga :) i pozdrawiam gorąco :)
DeleteCudowna rozpusta, też bym tak chciała :)
ReplyDelete:) raz na jakiś czas każdy tak ma.
Delete