Pamiętacie o tym cieście?
Zajadałam się nim kiedy byłam nastolatką. Uwielbiam ten waniliowo bananowy krem i pachnący wanilią biszkopt. O niebo lepszy jest ten domowy. Dzisiaj cieszyłam się jak dziecko zajadając go do kawy. Biszkopt jest delikatny, lekko wilgotny, krem i banany. Dla mnie heaven.
s k ł a d n i k i :
4 jaja
3 łyżki mąki pszennej tortowej
3 łyżki cukru
cukier waniliowy
1 łyżka zimnej wody
3 łyżki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
krem bananowy
300 ml śmietanki 30 %
1 łyżka cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego lub ziarenka wanilii
puree z banana
2 banany pocięte na plasterki
sok z cytryny
w y k o n a n i e :
Ubijamy białka z cukrem na sztywno, żółtka mieszamy z zimną wodą i dodajemy do ubitych białek nadal miksując na wolnych obrotach.
Łyżką drewnianą lub szpatułką mieszamy delikatnie dosypując mąkę, proszek i kakao.
Wylewamy masę ciasta do formy wyłożonej na dnie papierem do pieczenia. Pieczemy około 25 minut w temperaturze 170 stopni C bez termoobiegu.
Studzimy na kratce, zdejmujemy obręcz. Za pomocą noża obkrajamy na głębokość cm okrąg w biszkopcie. Łyzeczką wyjmujemy ciasto, krusząc na drobne okruchy.
Na dnie ciasta układamy plasterki banana zanurzone w soku z cytryny.
Ubijamy śmietankę kremówkę z cukrem i cukrem waniliowym. Dodajemy zblendowany na mus banan z odrobiną soku z cytryny, miksujemy krótko.
Wykładamy krem na banany, formując kopiec. Posypujmey okruchami ciasta. Chłodzimy kilka godzin w lodówce. Najlepsze moim zdaniem ciasto jest na drugi dzień, dlatego przygotowuję je zawsze wieczorem i chłodzi się całą noc w lodówce.
Ja pamiętam i zawsze się nim zajadałam, że aż palce lizać można :)))
ReplyDeleteMiłego dnia Dorotko :))
Mhm:) jest cudowne, nie ma co.
DeletePozdrawiam Marysiu:)
robiłam i polecam bo jest lekki i pyszny :)
ReplyDeletePozdrowienia:)
Deletewitaj! może to wydać się dziwne, ale nie bardzo wiem o co chodzi z papierem wyłożonym poza obręcz tortownicy (papierem wykładamy tylko samo dno)? pozdrawiam!
ReplyDeleteTak samo dno wykładamy papierem i zapinamy obręcz tortownicy. Nie ma potrzeby wykładania także boków. Ciasto ma przylegać bezpośrednio do ścianek tortownicy.
DeleteWygląda cu-do-wnie! Ten krem bananowy niesamowicie mnie kusi :)
ReplyDeleteWiec na co czekamy:)? Robimy Kochana:)
Deletemniam wygląda idealnie
ReplyDeleteRobiłyście to ciacho:)?
DeleteKopiec cudowny ,bardzo lubię.
ReplyDeleteZrobiłam już wariacje migdałową:) ciekawe czy przypadnie Ci do gustu:)
Deleteten deser kojarzy mi się z dzieciństwem i pierwszymi wypiekami do kupienia w torebce ;-) oczywiście taki kopiec kreta w domowym wykonaniu jest o 3 nieba lepszy :-) ps. piękne zdjęcia!
ReplyDeletesmakowite!
ReplyDeleteNigdy nie jadłam! Też znam tylko z reklam "pudełkowego" wypieku, a szkoda, może kiedyś zrobię:)
ReplyDeleteGłupio się przyznać, ale nigdy go nie jadłem. Może dlatego, że zawsze kojarzył mi się z mieszanką zamkniętą w pudełku przez jednego z "doktorów" :D
ReplyDeleteWygląda zjawiskowo :) niestety muszę dołączyć do grona nie jedzących jeszcze...muszę kiedyś zrobić :)
ReplyDeletePozdrawiam <3
Wygląda świetnie! Zapisuję, muszę zrobić :)
ReplyDeleteMniam! Wygląda cudnie :D
ReplyDeleteNigdy nie jadłam tego ciasta. Aż wstyd się przyznać. Chyba muszę spróbować. Przepis zapisuję.
ReplyDeleteNo nie mówcie, że nie jedliście ;] Co z Wami ludzie?:)
ReplyDeleteMarsz do kuchni i nadrabiać, bo ciasto jest warte poświecenia dla niego 30 minut ;]
Już w tym tygodniu pierwsza wariacja na podstawie tego przepisu O SMAKU MOCNO MIGDAŁOWYM.
Kiedyś robiłam kopiec z torebki, Twój pięknie się prezentuje, zjadłabym kawałeczek :)
ReplyDeletemniam! zawsze kusiło mnie żeby zrobić ten z proszku, a tu proszę ! da się naturalnie!:)
ReplyDeletea ja nie znam tego ciasta, ale wygląda bardzo kusząco!
ReplyDeleteDo dziś na wspomnienie tego ciasta mam miłe wspomnienia....
ReplyDeleteciasto uwielbiane przez nasze rodziny :) no i przez nas oczywiście :D
ReplyDeleteaj idealnie Ci wyszedł!!! a ja tak długo się na niego czaję... trzeba zrobić ;)
ReplyDeletetortownica jaka średnica?
ReplyDeleteJa piekłam w średnicy 22 cm. Ale spokojnie można użyć większej.
Delete