19 October 2013

Spaghetti bolognese





Jak Wam mija weekend ;) Mi całkiej sprawnie i miło. Dzisiaj piekłam tort bananowy z masą serową na puszystym mocno czekoladowym spodzie. Jeden z moich ulubionych wilgotnych tortów. 
Ostatnio bardzo często był zamawiany przez moich klientów. 

Na jutro obiecałam także pokazać mój dzisiejszy obiad. 

A na zachętę jedno z klasyków makaronów, bardzo często gości na moim stole. Bo jak wiecie ja kocham się w Makaronach ;)

Miłego wieczoru ;)


s k ł a d n i k i:

0,60 kg mielonej wołowiny
2 marchewki
cebula
3 ząbki czosnku
seler naciowy
pomidory w puszce pelatti
puszka pomidorów z czosnkiem (polecam Podravka z czosnkiem)
extra vergin
sól
pieprz
papryka ostra
pieprz cayenne
owoc jałowca
szczypta rozmarynu

dodatki:
ser pecorino


w y k o n a n i e :

Rozgrzewamy głęboką patelnię, skraplamy oliwą extra vergin, wrzucamy cebulę posiekaną w kostkę i czosnek. Krótko podsmażamy, dorzucamy mięso mielone wołowe. 
Smażymy, aż mięso zmieni barwę około 3 minut.  Dorzucamy marchewkę pokrojoną w drobną kosteczkę oraz seler naciowy w małe paseczki.  
Doprawiamy solą, pieprzem i ziołami.  Podsmażamy około 10 min, aż aromaty się zmieszają. 

Wlewamy pomidory z puszek. Dolewamy 1/3 szklanki wody. 
Przykrywamy pokrywką, zmniejszamy ogień i dusimy sos. 

Po upływie 35 minut. Odkrywamy pokrywkę. Doprawiamy jeśli potrzebuje, wg uznania. 
Krótko dusimy, aż sos mocno zgęstnieje i nabierze ciemnego czerwonego koloru. 

Podajemy z makaronem spaghetti lub innym dowolnym, posypujemy serem.

Sos jest bardzo aromatyczny i lekko słodki dzięki selerowi i marchewce.







4 comments:

  1. Nie znam człowieka na tej planecie, któremu ten sos by nie smakował. Dziś nabyłam lekturę, mały przewodnik po ragu` i teraz moge się mądrować :)
    Z tego przewodnika wynika, że dodatek rozmarynu osadza twoją wersję w tradycji toskańskiej. Wielce prawodpodobne, bo przepis tradycyjny, o którym kiedyś pisałyśmy na blogu, tego składnika nie wymienia.

    Obecnie mam zamrażalnik pełny tej delicji, ale kiedy będę robic następnym razem, dorzucę rozmaryn. Lubię to zioło, więc sądzę, że będe zadowolona.
    Jak sie zapatrujesz, aby marchewkę i selera dodać zaraz na początku, razem z cebulą i czosnkiem. To co mają najlepszego oddadzą potrawie, i staną się niewidoczne. Nie moge napisać, że to subiektywna opinia, akurat ja tego nie wymyśliłam :D

    Pozdrawiamy serdecznie

    Tapenda

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wiem, uwielbiam kuchnię toskańską. Nigdy nie gotuję wg ustalonych norm, bo niby po co:) Rozmaryn jest ciekawym ziołem, mało kiedy widzę aby był dodawany do potraw, a szkoda, bo ma ogromny potencjał. Co do dodania marchewki i selera od razu na poczatku, też lubię. Ale chcę aby warzywa zostały całe i widoczne przy kosztowaniu. Dlatego dusze je, jeszcze z 40 minut.
      Ragu jest pracochłonne i czasochłonne. Ale warte zachodu. Na blogu jest jedna z wersji z kuchni toskańskiej z mięta i baraniną.

      Delete
    2. u mnie rozmaryn zawsze pod ręką. Dziś u mnie były żeberka w sosie pomidorowym, w ilości ( pomidorów) bez przesady z rozmarynem ha ha :D
      Zainspirował mnie twój przepis !


      Pozdrawiamy serdecznie

      Tapenda

      Delete
    3. :) cieszę się, że na coś się przydaje. W sosie pomidorowym nie jadłam, chętnie przyjrzę się przepisowi.

      Delete