I zapowiadałam miłość mojego życia...
Czekolada...aksamitna...niezastąpiona.
Na nią zawsze mogę liczyć, nigdy mnie nie zawiedzie i kocha mnie z wzajemnością, aż do końca świata.
s k ł a d n i k i:
5 jaj
szklanka mąki tortowej
1/2 szklanki cukru
łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
100 g masła
G a n a c h e :
400 g czekolady gorzkiej wedla
400 ml śmietanki 30%
cukier waniliowy
ajerkoniak
100 g masła
d o d a t k i :
konfitura porzeczkowa
wisienki lub inne owoce
w y k o n a n i e:
Białka ubijamy na sztywną pianę. Dosypujemy cukier miskujemy aż piana będzie sztywna i błyszcząca.
Dodajemy żółtka, miksujemy razem.
Dosypujemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i kakao. Roztapiamy masło i wlewamy do masy, mieszamy drewnianą łyżką.
Przelewamy do okrągłej formy 20 cm i pieczemy około 20 min w temperaturze 170 stopni bez termoobiegu.
W kąpieli wodnej, podgrzewamy śmietankę z połamaną czekoladą, ajerkoniakiem i cukrem waniliowym. Mieszamy do momentu, aż masa zgęstnieje. Dodajemy masło i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Schładzamy w lodówce około godziny.
Ubijamy krem na wolnych obrotach miksera. Masa będzie gęsta i sztywna.
Biszkopt przekrajamy na połowę, smarujemy konfiturą, wykładamy masę czekoladową, przykrywamy drugim blatem. Ponownie smarujemy konfiturą porzeczkową i rozsmarowujemy pozostały krem, nadajac mu fantazyjny kształt i formę łopatką.
Dekorujemy wisienkami i kleksem konfitury.
Znowu mamy nocne kuszenie cudowienkami. Patrzac na te zdjecia ma sie od razu, na zapas poprosic o dokladke :)
ReplyDeleteR już nie ma;) rozpłynął się jak kamfora;)
DeleteNiczego innego nie spodziewalem sie po takim ciescie :D
Delete;)
DeleteTak, tak, Roberta już tu nie ma ;) rozpłynął się jak kamfora :)
DeleteObłęd. :)
ReplyDeleteI know ;)
DeleteNie powinnam w ogóle tego oglądać
ReplyDeleteAleż powinnaś:) i spróbować koniecznie również. Polecam:)
DeleteCzysty obłęd! Zjawiskowa czekoladowe ciacho :)
ReplyDelete;) dobrze, że zdążyłam zdjęcie zrobić.
DeleteJa co prawda nie mogę po weekendzie patrzeć na desery, ale na kawałeczek takiego tortu to bym się jednak skusiła ;-)
ReplyDeleteTort cieszy się powodzeniem:) już mam zamówienia na niego.
DeleteJak dobrze, że u Nas za tzw. " słodkie" odpowiada Ela, ja mam ten luksus Wam zazdrościć. Pycha !
ReplyDeletePozdrawiamy serdecznie
Tapenda
No nie mów, że nie pieczesz:)?
DeleteTorcik był jak wspaniały, biszkopt delikatny i ta wszechobecna czekolada...
ReplyDeleteMhm widziałam ile go pochłonęłaś;]
DeleteI ja niebawem go skosztuję :)
ReplyDeleteTak:) ciekawe jakie będą wrażenia.
DeleteDziękuję Dorotko, za realizację kolejnego zamówienia ;)
ReplyDeleteTort był smaczny, choć zaserwowanie go, po obfitej kolacji, nie pozwoliło w pełni nacieszyć się jego smakiem.
Za to pomysł z wiśniami w alkoholu okazał się wspaniałym połączeniem z czekoladowym kremem, dosłownie taką "wisienką na torcie".
:) tak to jest objadać się.
DeleteHurra! Udało mi się upiec i ten tort. Wyszedł dokładnie taki, o jakim marzyłam ;) Biszkopt tak mi wyrósł, że spokojnie mogłam go przedzielić na trzy części. Teraz już wszystkie słodkości są w zasięgu moich możliwości.
ReplyDeleteDziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Ale się ciesze, że jesteś zadowolona z rezultatu:) Zawsze wierzyłam w Twoje zdolności piekarskie!
DeleteBędę podrzucać kolejne inspiracje do przetestowania ;]
To jednak mój ulubiony tort, piekę go tak często, jak tylko zamarzę o czymś mocno czekoladowym.
DeleteMam też sposób na wiśnie w zalewie, które przez noc zastawiam z dodatkiem spirytusu, a potem mam i aromatyczne wisienki i pyszną nalewkę :)