Od rana się rozpieszczam.
Na śniadanie moja ulubiona kanapka z prosciutto, mozzarellą, pesto aioli i bazylią.
Po południu czekała na mnie kawa z tartą czekoladową z likierem kawowym
z chmurą kremu mascarpone z żurawiną.
Spaghetti aioli czosnkowe z duszonymi pomidorami, zielonym pesto,
lubczykiem i świeżym szpinakiem, uczta dla moich zmysłów.
A dzień się jeszcze nie skończył ;)
Same przysmaki. Można zgłodnieć od samego patrzenia... W związku z tym zaraz idę do kuchni! :)
ReplyDeleteWow, no to kubki smakowe na maxa dopieszczone.....:))
ReplyDeletePozdrawiam!
O rany! Ślinka po pachy, pyszności :)
ReplyDeleteDziękuję dziękuję:) Pozdrawiam was ciepło!
ReplyDelete