13 February 2014

Pizza Bianca





Moja ulubiona, bezmięsna z suszonymi pomidorami i trzema serami z garścią rukoli.

SOS lekko czosnkowy, biały jak przystało na białą pizze. 

Ciasto proste i szybkie, idealne.





s k ł a d n i k i :

1,5 szklanki mąki tortowej
pół kostki drożdży 
łyżeczka cukru
łyżka extra vergin
szczypta soli
zioła suszone ( bazylia i oregano)

d o d a t k i :

mozzarella
suszone pomidory
ser sokół
ser bree
rukola
pieprz czarny
sos czosnkowy z bazylią


w y k o n a n i e :

Do dużej metalowej misy wsypujemy mąkę, sól i przyprawy.
Drożdże rozpuszczamy w pół szklanki ciepłej wody i dodajemy cukru. Wlewamy do misy z mąką. 

Ucieramy ciasto mieszadłem miksera do ciasta lub ręką, dodajemy łyżkę extra vergin.

Formujemy w kulę i odkładamy na pół godziny do podwojenia objętości.

Pizzę formujemy wg ulubionej wielkości. U mnie jedna duża.
Smarujemy sosem białym czosnkowym, wykładamy ser starkowany żółty, mozzarellę, rukolę, pomidory suszone i ser bree. 

Zapiekamy 20 minut w piekarniku w temp 220 stopni C bez termoobiegu.












8 comments:

  1. Kolejny przykład, że piękno tkwi w prostocie. :)

    ReplyDelete
  2. Baardzo smakowita... a suszone pomidory uwielbiam....;)

    ReplyDelete
  3. Wygląda apetycznie :) Btw. gratuluję zdjęć na blogu, są takie, takie delikatne... i piękne.

    ReplyDelete
  4. Wspaniała pizza, mniam! Pozdrawiam cieplutko i do miłego (i do smacznego! :))!

    ReplyDelete
  5. Wspaniała ta pizza! I takie boskie dodatki, te pomidorki... pycha :)

    ReplyDelete
  6. Wygląda obłędnie! Na pewno stałaby się moją ulubioną :)

    ReplyDelete
  7. Ale cudnie wygląda! Podobna jadłam w Pizzahut;)

    ReplyDelete
  8. ja powiem tak: jesli zobaczysz u nas pizzę na stronie, to tylko dlatego, że ktoś nam za to zapłaci.
    Zrobiłam raz pizzę w domowym zaciszu, włożyłam w nią całe serce i...... i się rozczarowałam.
    Dodatki, dekekoracje, wszystko było tak jak winno być, ale nie przeskoczę najważniejszej sprawy- domowy piekarnik, który nie ma " pary" jaką mają profesjonalne piece. Można kombinować z kamieniem, ale nie ma według mnie ekonomiacznego uzasadnienia, aby rozgrzewać przez 30-40 minut kamień, szczególnie w małych gospodarstwach, a takie właśnie mam.
    Onacza to jedno, na pizzę chodze na miasto. wynalzałam sobie w Poznań city 3 naprawde dobre lokale, w których pizza jest przepyszna. Wszytkie 3 wykonują pizzę z mąki manitoba, wszystke mają piec opalany drewnem. W kwestii tego ostatniego się nie upieram, bo miałam okazję skosztować pizzę z pieca eklektrycznego i była tak dobra, ale tak, dobra, że niesamowite :D
    Ale fotki, jak zwykle super !!!

    Pozdrawiamy serdecznie
    Tapenda

    ReplyDelete