Dzisiaj mam ten dzień. Relaks i nawet trzęsienie nie zrzuciłoby mnie z kanapy.
Dzisiaj jestem pół kobietą pół sofą.
Delektuję się nowym ciastem biszkoptowym z budyniem i pianką kokosową. Swoją drogą już rodzi
się koncept na tort czekoladowy z tym boskim biszkoptem.
A na razie wracam na moją kanapę...
Dobrze Ci tam...ja jestem po nos zawalona stertą prac do egzaminów ;)
ReplyDeleteZazdroszczę. I kanapy i deseru:)
ReplyDelete