Ale było dobre!
To jedno zdanie mam na myśli kiedy patrzę na to zdjęcie.
Puchaty biszkopt, słodkie owoce zatopione w cieście i lekki krem śmietanowy, idealne.
A najważniejsze, że mega proste w wykonaniu.
s k ł a d n i k i :
4 jaja
2 łyżki cukru
cukier waniliowy
2 łyżki mąki
owoce ( truskawki, maliny, borówki)
w y k o n a n i e :
Formę do tarty, smaruję masłem.
Ubijam białka na sztywno, dodaję cukier i cukier waniliowy, zwiększam szybkość ubijania na około
5 minut. Dodaję żółtka i krótko miksuję.
Drewnianą łyżką mieszam dodając mąkę.
Wylewam na formę. Delikatnie układam owoce na wierzch, nie za dużo, tylko symbolicznie.
Truskawki tnę w plastry, maliny układam całe dziurką do góry i rozsypuje borówki.
Posypuję cukrem i zapiekam w piekarniku 20 minut.
Gorące obsypuję cukrem pudrem i podaję z zimną śmietanką ubitą z cukrem.
Cudowny ten omlet :) Z owocami, pyszota!
ReplyDeleteCudowności, jutro pojawię się u Ciebie w porze śniadaniowej :P <3
ReplyDeleteTakim omletem to ja dzień zaczynać mogę, ale w sumie kończyć też hehe ;)
ReplyDeletefajny, chyba w weekend się skuszę:)
ReplyDeleteNa jutro szykuje się super śniadanie :D
ReplyDelete