17 September 2014

CIASTKO FIGOWE





Ależ ja byłam ciekawa tego kremu. 

Figa, nie jest intensywnym w smaku owocem, mile zaskoczenie jak cudownie podkręciła 

smak deseru.

Do kremu dodałam cztery maliny dla wzbogacenia kolorystyki i jedną jeżynę.

Mini torciki cieszą moje oko. 

A jak Wam się podoba torcik na jeden gryz?






s k ł a d n i k i :

4 jaja

3 łyżki mąki tortowej

3 łyżki cukru

1 łyżka zimnej wody

1 łyżeczka proszku do pieczenia

400 ml śmietany kremówki

4 maliny

4 łyżeczki cukru

1 jeżyna

3 figi



w y k o n a n i e :

Rozgrzewamy piekarnik do 170 stopni C bez termoobiegu.

Na dużą formę, ja skorzystałam z formy dołączonej do piekarnika, wykładamy papier do pieczenia.

Ubijamy białka, dodajemy cukier, ubijamy na sztywno.

Do żółtek dodajemy łyżkę zimnej wody.

Dodajemy krem jajeczny do piany, miksujemy.

Drewnianą łyżką mieszamy delikatnie dodając powoli mąkę i proszek do pieczenia.

Wykładamy na formę i pieczemy bardzo niziutki biszkopt, podobnie jak roladę.

Studzimy.

Wycinamy krążki za pomocą foremki do ciastek lub szklanki.

Ubijamy śmietankę z cukrem, dodajemy środek z jednej figi, cztery maliny i jeżynę.

Za pomocą okrągłej szprycy, lub woreczka wyciskamy krem na krążki biszkoptu.

Przykrywamy drugim krążkiem i ozdabiamy kremem i świeżymi cząstkami fig.

Schładzamy 3-4 godziny przed podaniem.











31 comments:

  1. mniam! o matko! wygląda wspaniale!

    ReplyDelete
  2. Jakie śliczne! Wyszło idealne jak namalowane ;)

    ReplyDelete
  3. Znakomity pomysł! *.*
    Świetnie wygląda Twoje ciastko!

    ReplyDelete
  4. Mi się bardzo podoba! W sumie jeszcze nigdy nie robiłam żadnego deseru z figami, więc może warto byłoby spróbować... mmm :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oj to nadrób zaległości Olu, figi teraz są najlepsze )

      Delete
  5. Małe dzieło sztuki ;)
    Torcik na jeden gryz nie podoba mi się z tego względu, że... jest na jeden gryz, długo się nim nacieszyć nie można :D Ale ze strony estetycznej podoba mi się jak najbardziej ;)
    Chociaż po krótki namyśle chyba lepiej, że torcik jest na jeden gryz, lepiej dla sylwetki ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hehe o tym nie pomyślałam piekąc ciastko :) ale masz racje, na jeden kęs mniej zaszkodzi bioderkom. Chociaż uważam, że jeśli się ma ochotę na coś słodkiego to się powinno zjeść. Nie lubię odmawiać sobie czegokolwiek ;)

      Delete
  6. Piękny deser, bardzo nas zaciekawił, bo nie jadłyśmy jeszcze ciasta z figami. :)

    ReplyDelete
  7. skradłaś mi serce tym deserem:)

    ReplyDelete
  8. Piękne są te maleństwa :) porywam jedno, bo ślinka mi cieknie na ten figowy krem....
    Pozdrawiam <3

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jak dotad zawsze krem robiłam z suszonych fig ale te swieże mnie zaskoczyły:)

      Delete
  9. Hmm, przepyszne, lekkie, znakomite! :)

    ReplyDelete
  10. Replies
    1. ;] jestem na fali z minitorcikami teraz:) nie mogę przestać ich piec:)

      Delete
  11. Ten minitorcik cieszy oko i najpewniej podniebienie, choć mnie obecnie musi wystarczyć tylko to pierwsze :-(

    ReplyDelete
  12. Piękne zdjęcia! Będę wpadać częściej, może się czegoś nauczę ;)

    ReplyDelete